Analiza Phyrexia: All Will Be One limited – czarny

Radek Kaczmarczyk01.02.2023Czas czytania: 10 minut(y)

5,0: Absolutne bomby. Wygrywają grę w pojedynkę i bardzo trudno je pokonać.
Np. Aclazotz, Deepest Betrayal, Bonehoard Dracosaur, Helm of the Host
4,5: Najlepsze karty w dodatku. Wygrywają grę w pojedynkę.
Np. Vito, Fanatic of Aclazotz, Palani’s Hatcher, Ojer Kaslem, Deepest Growth
4,0: Najlepsze karty w swoich kolorach, które najczęściej będą najmocniejszymi w naszej talii.
Np. Trumpeting Carnosaur, Deadly Cover-Up, Intrude on the Mind
3,5: Mocne elementy dobrych archetypów i po prostu wybitnie dobre karty.
Np. Zoetic Glyph, Homicide Investigator, Triumphant Chomp
3,0: Dobre karty powyżej przeciętnej, nadają się do firstpickowania.
Np. The Belligerent, Warden of the Inner Sky, Profit’s Eidetic Memory
2,5: Najbardziej przeciętne, grywalne karty.
Np. Projektor Inspector, Vanguard of the Rose, Poison Dart Frog
2,0: Typowe fillery.
Np. Waylaying Pirates, Oltec Cloud Guard, Oltec Archaeologists
1,5: Fillery, których chcesz unikać. Dwudziesta druga, dwudziesta trzecia karta w decku.
Np. Goldfury Strider, Staggering Size, Vitu-Ghazi Inspector
1,0: Słabe fillery. Gramy nimi, kiedy zabraknie nam grywalnych kart.
Np. Anzrag’s Rampage, Aggressive Sabotage, Combat Research
0,5: Karty sajdowe, które wkładamy do talii tylko wtedy, kiedy potrzebujemy tego typu odpowiedzi.
Np. Zoyowa’s Justice, Tectonic Hazard, Squirming Emergence
0,0: Karty niegrywalne w limited.
Np. Hit the Mother Lode, Ghalta, Stampede Tyrant, Academy Loremaster


Pełny spoiler | Biały | Niebieski | Czarny | Czerwony | Zielony | Artefakty | Multikolor i lądy


Ambulatory Edifice
Ocena: 2,5

Ten phyrexiański konstrukt jest całkiem niezły. Tradycyjne statystyki 3/2 za trzy mana wsparte są tu naprawdę fajną zdolnością. Często będę chciał zapłacić dwa życia, aby zabić nawet małą kreaturę. W świecie Mitów nie powinniśmy mieć problemu ze znalezieniem celów.


Annihilating Glare
Ocena: 3,5

Glare niszczy kreaturę lub wędrowca! To ostatnie jest szczególnie ważne w secie, w którym mamy ich dziesięciu i niemal każdy z nich jest bombą. Warunek poświęcenia stwora nie powinien stanowić dla nas problemu, wszak mówimy o dodatku, gdzie Mity panoszą się z każdej strony. Ponadto, zawsze możemy to zagrać po prostu za pięć mana, co nie jest bardzo wygórowanym kosztem.


Anoint with Affliction
Ocena: 3,5

Doskonały removal, który w niektórych deckach będzie bezwarunkowy. W każdym rodzaju talii gramy każdą ilością posiadaną w puli. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie spełnić warunku corrupted.


Archfiend of the Dross
Ocena: 3,0-4,5

Karta przysporzyła mi tęgiej rozkminy. Jednak wyrażenie you lose the game może odstraszać. Wnioski są następujące:

1. W agresywnych deckach Archfiend będzie wręcz doskonały. Nawet jak zada bezpośrednie obrażenia tylko raz i dwa razy zostanie chump blokowany, to sam zada dziesięć obrażeń. Inne ginące kreatury przeciwnika też będą zadawały mu obrażenia. Podobnie nasze inne atakujące stwory. Jeśli nasz deck ma masę dwu- trzy-dropów, Archfiend jest wymarzonym wręcz top endem.
2. W formacie mamy wystarczającą ilość poświęceń, aby pozbyć się Archfienda samemu. W czarnym przynajmniej trzy na commonie, do tego jeden uncomon, i jeszcze ze trzy takie efekty w czerwonym.
3. Nawet w kontrolnych deckach Archfiend może być świetnym finisherem. Po prostu nie zakładajmy, że wkładamy go w stół w czwartej turze, lecz jako finalną bombę.
4. Pamiętajmy, że każdy proliferate przedłuża życie tego Demona i nasze.


Bilious Skulldweller
Ocena: 3,0

Insekt jest dokładnie tym czego chcemy. Za jedną manę mamy szansę wbić kilka poison counterów we wczesnej grze. W późnej grze mamy doskonałego blockera, zdolnego do wymiany z dużo większą i droższą kreaturą.


Black Sun’s Twilight
Ocena: 4,0

Świetna karta w limited. Mamy tu skalujący się z czasem removal, który najpewniej będzie w stanie trafić każdy możliwy cel. Dodatkowo, gdy uda nam się rzucić z powiększonym efektem dostajemy najlepszego stwora z naszego grobu z powrotem do gry. Dwa za jeden wysokiej jakości, w dodatku na instancie.


Blightbelly Rat
Ocena: 2,5

Jak wiadomo wszem i wobec, misie z uspide’m są dobrymi kartami. Ten ma dwa upside’y, i to takie, które wspólnie pozwalają na szybkie skorumpowanie naszego przeciwnika. Solidny common, którym gram w każdym decku.


Bonepicker Skirge
Ocena: 2,5

Wind Drake z porządnym upsidem powinien być grywalny. W deckach bez możliwości osiągnięcia corrupted będzie ciut słabszy, lecz wciąż akceptowalny. W tych, co osiągają corrupted szybko powinien być naprawdę niezły.


Chittering Skitterling
Ocena: 1,5-3,5

Ocena Nazwy: 5

Dużo w tym secie ocen warunkowych, ale takie są po prostu karty. Jako kreatura 1/4 za trzy mana jest tylko zapychaczem. W miarę jak nasz deck robi corrupted wydajniej, Skitterling robi się coraz lepszy. Jeśli jesteśmy w stanie zamieniać zbędne Mity na dodatkowe karty, staje się potężnym value playem.


Cruel Grimnarch
Ocena: 1,5

Nie podoba mi się głównie koszt tej karty. Aż sześć mana za stwora bez żadnej ewazji. Zdolność też raczej słaba i nie wnosząca dużo do rozgrywki. Będę grał jako zapychaczem w przypadku braku lepszego top endu.


Cutthroat Centurion
Ocena: 2,5

Dobry common. Bazowo 2/2 za trzy many jest trochę słabe, ale w świecie Mitów nie powinniśmy mieć problemu ze znalezieniem paliwa dla niego. Warto też pamiętać, że karty tego rodzaju świetnie kombinują się z efektem typu Act of Treason, który tradycyjnie już mamy w secie. W tym niestety jako uncommon.


Drivnod, Carnage Dominus
Ocena: 3,5

Solidna karta. Jednak brak ewazji powoduje, że nie bardzo chcę dawać jej wyższej oceny. Podoba mi się zdolność dawania jej niezniszczalności, powinno się to w miarę często udawać. Zdolność triggerowania efektów też będzie niezła i od czasu do czasu zrobi dodatkową wartość. W tym secie są cztery karty w kolorze czarnym, które robią coś w takiej sytuacji.


Drown in Ichor
Ocena: 3,5

Wybitny removal. -4/-4 za dwie many to fantastyczna wartość. Pamiętacie Throttle? Poza tym dostajemy jeszcze proliferate za darmo, a w niektórych deckach będzie to miało ogromne znaczenie.


Duress
Ocena: 0,5

Klasycznie już Duress wpada do sideboardowago bracketa. Jeśli nie mamy odpowiedzi na bomby przeciwników, a są nimi removale lub walkerzy, Duress wędrował będzie do main decka.


Feed the Infection
Ocena: 3,0

Karta ta jest bardzo fajna. Jeszcze fajniejsza gdy przeciwnik również straci trzy życia. Najlepiej sprawdzi się w deckach opartych o mechanikę corrupted.


Fleshless Gladiator
Ocena: 2,5

Rekursywna kreatura z przyzwoitymi statystykami względem kosztu? Takie misie chcę wkładać do decku. Szczególnie do takiego, który konsekwentnie korumpuje przeciwników.


Geth, Thane of Contracts
Ocena: 2,0

Wada tej karty wydaje mi się ogromna. -1/-1 dla naszych stworów to bardzo duży problem, a ciało 3/4 za trzy mana nie rekompensuje tego. Powtarzalna reanimacja może okazać się super w długich grach, jednak często nie będziemy mieli w grobach odpowiednich celów.


Gulping Scraptrap
Ocena: 2,5

Bardzo przyzwoita karta, jak na commona za pięć mana. Możliwość proliferacji zarówno na wejściu jak i na śmierci wydaje się być bardzo dobra i w zupełności rekompensować niedostatki w relacji statystyk do kosztu.


Infectious Inquiry
Ocena: 2,5

Zazwyczaj, za dwie karty i dwa życia oceniam na 2,0. Tu dajemy przeciwnikowi poison w pakiecie. W secie gdzie szukamy chociaż trzech takich, aby uruchomić corrupted wydaje się być to fajnym upsidem.


Karumonix, the Rat King
Ocena: 2,5

Patrzę na szczurzego króla, jak na Nessian Centaura z niewielkim upsidem, gdyż tym właśnie jest. W secie poza nim jest jedynie jeden szczur. To za mało, aby efekt szukania kolegów był wydajny.


Necrogen Communion
Ocena: 0,5-3,0

Karta o dwóch obliczach. Jeśli gramy full-toxic, strategia może okazać się naprawdę wyborna. Wystarczy że położymy ją na jedno-dropa lub na latacza, a szybko zaczniemy wbijać poison countery, osiągając corrupted bardzo szybko. A i całkowite otrucie może okazać się dość łatwe. W pozostałych deckach karta może być wyraźnie słabsza, gdyż trudno by wygrała grę samodzielnie, bez wsparcia innych trucicieli. A poza truciem nie bardzo ma wpływ na rozgrywkę i może okazać się po prostu martwą kartą.


Necrosquito
Ocena: 2,5

Komar ma taką wadę, że na początku jest raczej słabiutki. Z biegiem czasu mucha może rosnąć do rozmiarów smoka. Pomagają w tym proliferaty oraz śmierć innych naszych typków. Myślę, że bazując jedynie na śmierci naszych kreatur otrzymujemy średnią kartę, natomiast jeśli mamy w decku dużo efektów proliferate, to komar robi się doskonały.


Nimraiser Paladin
Ocena: 3,0

Rycerz ten potrafi robić fajne rzeczy. Ciało 4/4 za pięć many może nie imponuje, ale też nie odstrasza. Zdolności natomiast nadrabiają z nawiązką. Szczególnie istotna wydaje się zdolność Gravediggera.


Offer Immortality
Ocena: 1,5

Tego rodzaju sztuczka ostatnimi czasy często pojawia się w czarnym kolorze. Ta jest bardzo podobna do poprzedniczek i oceniam ją również podobnie. Kiepski zapychacz, no chyba że mamy tanie bomby, które bardzo chcemy chronić.


Pestilent Syphoner
Ocena: 2,5

Plague Strider Pestilent Syphoner wydaje się być bardzo solidnym stworem, jeśli naszym planem jest zabijanie na poison countery, lub wbijanie corrupted by czerpać profity z innych kart. Jeśli planujemy konwencjonalną grę, raczej powinniśmy unikać Syphonera.


Phyrexian Arena
Ocena: 4,0

Tani i szybki sposób na zbudowanie card advantage i w efekcie przejęcie gry. Wystawiona w trzeciej turze, powinna po prostu wygrać partię – w takich warunkach jej ocena wynosi 4,5. Oczywiście będą gry, gdy dobierzemy ją w późnej grze mając czetery – pięć punktów życia, a zagranie jej może oznaczać samobójstwo. Stąd odejmuję pół punktu od finalnej oceny i przyznaję 4,0. Zaznaczam przy tym, że pickowałbym ją wyżej od każdego uncommona w secie.


Phyrexian Obliterator
Ocena: 0,0-4,5

Podobnie jak w przypadku białego stwora za cztery kolorowe many, również Obliterator nie jest grywalny w standardowych deckach. Siedem, do dziesięciu czarnych źródeł to po prostu za mało, aby być w stanie zagrywać go konsystentnie, nawet w okolicach szóstej, czy siódmej tury. Potrzebujemy dwunastu – trzynastu źródeł czarnej many, aby zacząć o nim myśleć. A jeśli chcemy go zagrywać w czwartej turze, pewnie powinniśmy grać szesnastoma swampami. Jednocześnie warto zauważyć, że siła tej karty jest ogromna i warto forsować mono black, aby wygrywać gry tym Horrorem.


Ravenous Necrotitan
Ocena: 1,0-3,5

Poświęcanie własnego stwora, aby zagrywać kolejne karty to kiepski pomysł. W większości decków unikałbym. Z drugiej strony, ciało 6/6 za cztery mana brzmi bardzo atrakcyjnie. Jeśli produkujemy Mity i mamy wystarczająco dużo paliwa, by nie czuć się źle zagrywając Necrotitana – śmiało, róbmy to. Podobnie, jeśli szybko wbijamy corrupted.


Scheming Aspirant
Ocena: 1,0-3,5

Myślę, że odpalenie proliferate raz, sprawia, że mamy tu w miarę grywalnego typka. Dwukrotne odpalenie proliferate sprawia, że zrobił on dużo. Tylko od ilości proliferatów w decku zależy, czy będzie marnym zapychaczem 1/3 za dwie many, czy typkiem drenującym połowę punktów życia naszych przeciwników.


Sheoldred’s Edict
Ocena: 2,5

W limited efekty typu “edykt” od dłuższego czasu nie są nadzwyczajne, głównie przez wszechobecne tokeny i kreatury za jedną manę. Ten edykt niweluje częściowo te niedogodności, a czasem ustrzeli największą bombę przeciwnika – planeswalkera. Czasem trafiać będziemy słabą kreaturę, bywa. Jednak wariantowość, którą tu dostajemy jest wystarczająca, aby nim grać.


Sheoldred’s Headcleaver
Ocena: 1,5

Założenie jest tu takie, że typka z menace trudniej blokować, dzięki czemu łatwiej będzie uruchomić toxic 2. Sądzę jednak, że nie będzie miało to pokrycia w praktyce. Jego ciało 2/4 wydaje się bardzo łatwe do blokowania przez dwie lub więcej kreatur, więc często ataki tym wojownikiem nie będą się opłacały. Jako obrońca 2/4 za cztery nie brzmi atrakcyjnie.


Stinging Hivemaster
Ocena: 2,5

Hivemaster jest przykładem bardzo dobrego commona. Wszystko jest tu na miejscu – klasyczne statystyki względem kosztu, z dwoma bardzo fajnymi upsidami. Szczególnie to, że pozostawia po sobie ciało po śmierci, wydaje się być istotne.


Testament Bearer
Ocena: 2,0

Przyzwoity common dla naszych decków. Bardzo dobrze atakuje i blokuje, a przeciwnicy, jak ognia będą unikać zabijania go. W dodatku, większość tokenów 1/1 tego formatu nie blokuje, więc ryzyko kiepskiej wymiany w ataku jest mniejsze niż w typowym secie.


Vat Emergence
Ocena: 2,5

Klasyka klasyki, pięcio-manowy stwór z grobu w stół, plus mały bonusik. Kto zgadnie, ile tego typu kart już widzieliśmy? Ja nie wiem, ale dużo. Tu bonus w postaci proliferate może często okazać się dość istotny.


Vat of Rebirth
Ocena: 1,5

Myślę, że Vat to karta pułapka. Po pierwsze dlatego, że działa jedynie, gdy włożymy ją we wczesnej grze. W późnej, często będzie fatalnym wręcz topdeckiem, którego nigdy nie zdołamy użyć. Załóżmy jednak pozytywny scenariusz. Zagrywamy go w pierwszej turze i czekamy, czekamy, czekamy, czekamy. Jeśli w końcu się doczekaliśmy, możemy wskrzesić stwora. To jest ok, ale na drugiego przyjdzie nam znowu długo poczekać. No i szanse, że się doczekamy są dużo mniejsze. Czyli w praktyce dostajemy kartę, która przez długi czas nic nie robi, a nawet jak zrobi, to ciężko powiedzieć, czy uda się reanimować coś bardzo dobrego, czy zwykłą płotkę.


Vraan, Executioner Thane
Ocena: 4,0

Tu, dla odmiany, dostajemy fantastyczną dwójkę. Dopóki może – atakuje, gdy się nie przebija – zaczyna drainować przy każdej śmierci. Executioner może sam, powoli, wygrać grę. Takimi kartami chcemy grać.


Vraska, Betrayal’s Sting
Ocena: 4,5

Trochę drogi walker, jednak robi wszystko to, czego byśmy chcieli. Zabija kreatury, broniąc się samemu. Wytwarza card advantage oraz proliferuje, przy okazji dokładając samemu sobie kamyczki, a oleje na nasze stwory, i truciznę na przeciwnika. Warto też zwrócić uwagę, że zdolność -2 można wycelować we własnego stwora, gdy potrzebujemy dodatkowej many, a mamy zbędnego ludzika. Ultimatum szybko może skończyć grę, jednak sądzę, że jeśli naszym planem jest trucie wroga, to zrobimy to szybciej proliferacją ze zdolności “0”. Całościowo Vraska jest naprawdę bliska 5,0.


Vraska’s Fall
Ocena: 1,5

Nie lubię efektów “edyktu” w limited, szczególnie overcosted – czyli za trzy many lub więcej. Ten może być szczególnie słaby, gdyż Mity są wszędzie. Grałbym jedynie w decku, który bardzo dba o zatruwanie przeciwnika.


Whisper of the Dross
Ocena: 2,0

Bardzo fajna sztuczka. Jak za jedną manę, dostajemy tu naprawdę sporo. Removal na małe typki, combat trick w późniejszej rozgrywce i proliferację, która sama z siebie czasami będzie warta jedną manę.


Pełny spoiler | Biały | Niebieski | Czarny | Czerwony | Zielony | Artefakty | Multikolor i lądy

Korekta: Daniel Smyl

Spodobał Ci się ten wpis?

Jeśli chcesz czytać takich więcej, doceń naszą pracę i następne zakupy z ulubionej karcianki zrób w naszym sklepie. Każdy zakup to procent dla naszej redakcji, co przekłada się na rozwój serwisu. Dzięki, że jesteś!