5,0: Absolutne bomby. Wygrywają grę w pojedynkę i bardzo trudno je pokonać.
Np. Archangel of Wrath, Defiler of Vigor, Helm of the Host
4,5: Najlepsze karty w dodatku. Wygrywają grę w pojedynkę.
Np. In the Trenches, Draconic Destiny, Jaya, Fiery Negotiator
4,0: Najlepsze karty w swoich kolorach, które najczęściej będą najmocniejszymi w naszej talii.
Np. Aether Channeler, Defiler of Instinct, Brotherhood’s End
3,5: Mocne elementy dobrych archetypów i po prostu wybitnie dobre karty.
Np. Arbalest Engineers, Ashnod, Flesh Mechanist, Drafna, Founder of Lat-Nam
3,0: Dobre karty powyżej przeciętnej, nadają się do firstpickowania.
Np. Argivian Cavalier, Citizen’s Arrest, Bushwhack
2,5: Najbardziej przeciętne, grywalne karty.
Np. Audacity, Bite Down, Goblin Picker
2,0: Typowe fillery.
Np. Karn, Living Legacy, Urza’s Sylex, Air Marshal
1,5: Fillery, których chcesz unikać. Dwudziesta druga, dwudziesta trzecia karta w decku.
Np. Ashnod’s Intervention, Desynchronize, Fateful Handoff
1,0: Słabe fillery. Gramy nimi, kiedy zabraknie nam grywalnych kart.
Np. Ashnod’s Altar, Aggressive Sabotage, Combat Research
0,5: Karty sajdowe, które wkładamy do talii tylko wtedy, kiedy potrzebujemy tego typu odpowiedzi.
Np. Altar of Dementia, Chaotic Transformation, Snarespinner
0,0: Karty niegrywalne w limited.
Np. Aetherflux Reservoir, Arms Race, Academy Loremaster
Pełny spoiler | Biały | Niebieski | Czarny | Czerwony | Zielony | Multikolor | Artefakty | Retro Artefakty

Ashnod, Flesh Mechanist
Ocena: 3,5
Stwory 1/1 z deathtouchem za jeden mana są grywalne w każdym formacie, bo potrafią wymienić się nawet z o wiele większym i o wiele droższym stworem przeciwnika. Tymczasem Ashnod daje nam jeszcze więcej, bo o ile drugiej umiejętności nie będziecie mogli odpalić zbyt często bez ryzyka utraty Mechanistki, to już trzecia umiejętność będzie w stanie przełamać niejeden stall w późnych etapach gry.

Ashnod’s Intervention
Ocena: 1,5
Zwykle jednomanowe sztuczki w czarnym kolorze przywracają stwora na stół, dając możliwość odpowiadania na removal lub wymiany z większym stworem przy jednoczesnej pozytywnej wymianie na tempo.
W przypadku Ashnod’s Intervention nie zyskujemy tempa, bo stwór wraca na rękę i to niestety duży minus, choć ma pewne wąskie zastosowanie. Jeśli wrócimy stwora zagranego jako prototyp, to możemy potem dograć go już w formie pełnej, droższej wersji.

Battlefield Butcher
Ocena: 3,5
Dobre defensywne statystyki, które pozwolą blokować większość trzy-dropów i niektóre droższe stwory, aby w późnej grze zabić przeciwnika kilkoma aktywacjami.

Carrion Locust
Ocena: 2,0
Przeciętny latak, który od czasu do czasu usunie istotną kartę z umiejętnością unearth.

Corrupt
Ocena: 1,5
W talii z przeważającą ilością czarnych lądów wciąż jest dość losowa. Powiedzmy, że cztery obrażenia z możliwością wycelowania w przeciwnika i plus cztery życia za sześć mana to w porządku efekt, ale jednak wymaga specyficznego manabase’u, co nie zawsze uda nam się osiągnąć. Jestem w stanie sobie wyobrazić talie z czarnym kolorem, które nie zmieszczą Corrupta.

Diabolic Intent
Ocena: 2,0
Jeżeli Bone Splinters może być grywalnym Doom Bladeem, to może być grywalnym Demonic Tutorem. A BRO ma trochę synergii z poświęcaniem, które uda się tutaj odpalić. Trochę szkoda tempa, ale w decku z bombami będzie warto.
-
The Brothers War Commander Deck Set (zestaw 2 decków)379,99 zł
-
The Brothers War Collector Booster Box1 115,00 zł

Disciples of Gix
Ocena: 3,0
Apostołowie Gixa lubią się z dwoma mechanikami.
Po pierwsze unearth. Im więcej stworów z tą zdolnością w talii, tym lepsi się stają, bo na wejściu mogą zrobić pseudo draw trzech kart.
Po drugie “policz stwory w grobie”, jedna z głównych mechanik czarnego koloru w The Brothers’ War. Tutaj trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy warto odessać trzy najtańsze stwory z talii i wrzucić je do grobu, poprawiając szansę na dobranie mocniejszych kart – ale i lądów? Jeżeli obniży to koszt aktywacji np. Battlefield Butchera do jednej lub zero mana, to moim zdaniem jak najbardziej.
Reasumując – to solidna szóstka, ale nie w każdej talii znajdzie się dla niej miejsce.

Disfigure
Ocena: 2,5
Dobrze znany uniwersalny czarny removal na małe stwory, którego czasami można użyć też w formie sztuczki w combacie. Drugi sposób użycia powoduje, że chcemy tej karty nawet, jeśli format okaże się wolny i agresywne talie będą pojawiać się w draftach naprawdę rzadko.

Dreams of Steel and Oil
Ocena: 2,0
Wydaje mi się, że to całkiem grywalna karta w sealedzie, a poza tym będę próbował ją maindeckować w drafcie. Przynajmniej na początku formatu, gdyż wygląda on na taki, w którym będziemy rampić się do dużych stworów za sześć i więcej mana, przez co nawet w późniejszych turach możemy trafić coś więcej, niż tylko kartę z grobu.

Emergency Weld
Ocena: 3,0
Mały Gravedigger za połowę ceny, który ma dodatkowe zalety: jest artefaktem, jest soldierem i oprócz stworów może wrócić na rękę artefakt. Malutki minus za to, że nie zagramy go, kiedy nie mamy celu, ale to i tak jeden z najlepszych czarnych commonów.

Fateful Handoff
Ocena: 1,5
Uwaga! Prawie się nabrałem i myślałem, że oddając przeciwnikowi prototyp, dostajemy ilość kart równą kosztowi tej większej opcji, ale przeczytałem Brothers’ War Release Notes i już wiem, że się myliłem.
W takim wypadku widzę dwa zastosowania dla Fateful Handoff: pierwsze to oddawanie karty zenchantowanej wrażym Prison Sentence lub Weakstone’s Subjugation. Czyli to ciekawa opcja side’owa na biały i niebieski.
Drugie zastosowanie, które oszukuje drawback tej karty, to granie jej w niebieskich deckach z Machine Over Matter.
Można w końcu zagrać Fateful Handoff, oddając przeciwnikowi odkopanego unearthem stwora. Wszytkie trzy opcje są jednak mocno sytuacyjne i sprawiają, że trudno będzie polegać na tej karcie.

Gix, Yawgmoth Preator
Ocena: 4,5
Moim zdaniem Gix, Yawgmoth Preator to najmocniejsza czarna karta z dodatku The Brothers’ War, przynajmniej pod kątem limited. Choć jest łatwa do usunięcia, to już w turze na wejściu potrafi zwrócić jedną, a w taliach z jedno-dropami nawet dwie karty. Do tego ma uczciwe statystyki oraz potężną zdolność aktywowaną, która w późnej grze wymieni szrot z naszej ręki na darmowe karty z czuba talii przeciwnika. Dzięki Powerstone’om być może uda nam się ją aktywować przed dziesiątą turą.

Gix’s Caress
Ocena: 1,0
Choć tworzy Powerstone, to jednak przez koszt i brak exile’u oraz możliwości wycelowania w dodatkową kartę w grobie jest po prostu gorszą opcją od ocenianej trochę wyżej Dreams of Steel and Oil.

Gix’s Command
Ocena: 4,0
Prawdopodobnie najczęściej odpalanymi opcjami będą dwie ostatnie, ale nie oznacza to, że pierwsze są słabe. Zawsze robimy przynajmniej dwa za jeden, a często nawet trzy za jeden. Szkoda, że w BRO nie mamy żadnej karty typu Archaeomancer, bo z przyjemnością bym się na nim “pokręcił”.

Gixian Infiltrator
Ocena: 3,0
Bardzo mocny dwu-drop. Rośnie m.in. za Evolving Wilds, Mishra’s Bauble, Chromatic Star. Elsewhere Flask, Burnished Hart i kilka innych, które dobrze synergizują się z tematem poświęcania obecnym w czarnym i czerwonym kolorze. Jeśli nie dobierzemy synergii, to 2/1 za dwa nie jest końcem świata.

Gixian Puppeteer
Ocena: 4,5
Może to nie Sheoldred, the Apocalypse i sam z siebie gry nie wygra, ale często zastępuje się trzy-dropem (aż mi się przypomniały początki Hearthstone’a i pewien mech…). W deckach z dobrą synergią “draw two” ustabilizuje nas i szybko wykończy przeciwnika. Prawie tak dobry jak Gix, a na pewno łatwiejszy do splashowania.

Gixian Skullflayer
Ocena: 3,0
Kolejny czarny stwór na commonie, który ma dobre bazowe statystyki i przy minmalnym wysiłku w ulepieniu synergicznej talii, a potem zrealizowaniu planu na grę potrafi rosnąć do naprawdę konkretnych rozmiarów. Trochę self-milla, jakiś sacrifice fodder i ni z tego, ni z owego ze stworka za urośnie Wam bestia 5/6.

Gnawing Vermin
Ocena: 3,5
O właśnie, à propos self-millowania, to ten gryzoń robi to dobrze. Oczywiście musimy mieć szczęście, żeby dobrze trafiać, ale nawet bez tej zdolności stworki typu Gittering Goblin bywają całkiem niezłe. Wymieniają się ze stworami x/2 albo potrafią być onboard combat trickiem z jakimś sac outletem i psują przeciwnikom matematykę w combacie.

Go for the Throat
Ocena: 2,5
Klasyczny removal w czarnym, klasycznie jak na złość wydrukowany w artefaktycznym secie. Jeżeli zadowala Was możliwość zabicia ok. 60% stworów w formacie tanim kosztem i to w dowolnym momencie tury swojej lub przeciwnika, to, tak jak ja, powinniście zmieścić w talii niemal każdą wydraftowaną liczbę.

Gruesome Realization
Ocena: 2,0
Za Divination w czarnym bardzo często płacimy życiem i często jest to znośny deal. Tym razem dostajemy również modalną opcję na sytuacje, kiedy musimy poradzić sobie z chmarą stworów z jedynką w plecach.

Gurgling Anointer
Ocena: 3,0
Dobry latak, który przy odrobinie synergii robi się naprawdę świetny. No, ale najpierw musi dostać to wsparcie w postaci dobierania kart lub chociaż jakichś sensownych nakładek.

Hostile Negotiations
Ocena: 3,0
Pole do popisu na ciekawe gierki psychologiczne z przeciwnikiem. Tutaj naprawdę wiele zależy od tego, w jaki sposób sprzedacie swoje emocje, żeby podświadomie wpłynąć na decyzję przeciwnika. Niezależnie od rezultatu dobieramy trzy karty za cztery mana i trzy życia, a jedna z kupek trafia do grobu, co pomaga zasilić go stworami, na czym powinno zależeć czarnym magom oraz fanom mechaniki unearth.

Kill-Zone Acrobat
Ocena: 1,5
Jest to jakiś sposób na zutylizowanie Powerstone’ów w taliach, które nie potrzebują many na wielkie stwory i drogie zdolności aktywowane, ale bez paliwa akrobata nie polata.

Misery’s Shadow
Ocena: 3,5
Shade’y (czyli historycznie czarne stworki z tzw. “pompką”) zawsze były dobre w limited, a ten nawet bazowe ciało ma znośne. Jest trudny do blokowania, ale czasami łatwo ograć go instant removalem.

Moment of Defiance
Ocena: 1,0
Sztuczki za trzy mana to nie to, co chcemy robić w limited. Nawet jeśli się cantripują, to tak mały bonus do statystyk rzadko pomoże wygrać combat.

No One Left Behind
Ocena: 3,5
Problemem reanimacji w kilku ostatnich dodatkach było to, że trudno było znaleźć dobre cele. W The Brothers’ War znajdziecie kilka naprawdę wielkich kabanów, które możecie zagrywać za koszt prototypu, wymieniać się nimi w walce i potem wracać do gry ich wielką wersję tą właśnie kartą.

Overwhelming Remorse
Ocena: 3,5
Niesamowicie uniwersalny i tani removal. Top trzy czarnych commonów, chcę w talii każdą sztukę.

-
The Brothers War Set Booster Box596,99 zł
-
The Brothers War Draft Booster Box539,99 zł

Powerstone Fracture
Ocena: 2,5
Kolejny sposób na utylizację zbędnych Powerstone’ów, małych stworków i tokenów. To dobry removal, ale nie tak dobry jak Overwhelming Remorse.

Ravenous Gigamole
Ocena: 2,5
Jeśli nie trafi, to dostajemy stwora 3/4 za 4, co jest znośne. A jeśli trafi, to mamy klasycznego Gravediggera z nieco większą obroną i przy odrobinie szczęścia dodatkową, znaczącą kartę w grobie.

Thran Vigil
Ocena: 1,5
To jedna z tych kart, które wymagają przetestowania, ale na papierze wydaje mi się zbyt słaba. Robi za mały wpływ na grę w early game, żeby miała sens. Wolałbym w jej miejsce losowego dwu-dropa. Mogę jednak się mylić i jest szansa, że w dobrze zbudowanej talii będzie kłaść counter co turę.

Thraxodemon
Ocena: 2,5
Moim zdaniem to dużo lepiej zainwestowane dwa mana niż enchantment oceniany przeze mnie powyżej. W early game jest po prostu czarnym Grizzly Bearem, a w mid- i late game “chroni” nasze stworki przed removalem oraz pozwala wymieniać tokeny na lepsze zasoby, czyli prawdziwe karty z talii.

Trench Stalker
Ocena: 1,5
Piątka bez szału. W Wojnie Braci na pewno znajdziecie lepsze opcje w slocie “5+”.
Pełny spoiler | Biały | Niebieski | Czarny | Czerwony | Zielony | Multikolor | Artefakty | Retro Artefakty
Spodobał Ci się ten wpis?
Jeśli chcesz czytać takich więcej, doceń naszą pracę i następne zakupy z ulubionej karcianki zrób w naszym sklepie. Każdy zakup to procent dla naszej redakcji, co przekłada się na rozwój serwisu. Dzięki, że jesteś!