Historic to główny nierotujący format na arenie. Dzięki ciągle rosnącej puli kart stare talie dostają nowe zabawki a czasem nawet powstają całkowicie nowe archetypy. Tym razem chcę porozmawiać o pewnej perełce, która cały czas była i jest pod powierzchnią, pod radarem graczy Historica i to jest Kethis Combo.
Wideo to nie wszystko. Dodatkowo w tym wpisie chcę podzielić się paroma dodatkowymi aspektami talii i gameplayu, które nie zostały wspomniane w deck techu lub zostały potraktowane pobieżnie.
Spis do importu na arenę
Arena Import 2 Watery Grave (GRN) 259 3 Indatha Triome (IKO) 248 4 Chromatic Sphere (JMP) 462 3 Uro, Titan of Nature's Wrath (THB) 229 4 Hallowed Fountain (RNA) 251 4 Lazav, the Multifarious (GRN) 184 3 Breeding Pool (RNA) 246 4 Clearwater Pathway (ZNR) 260 2 Overgrown Tomb (GRN) 253 4 Mox Amber (DAR) 224 4 Emry, Lurker of the Loch (ELD) 43 4 Diligent Excavator (DAR) 51 2 Fblthp, the Lost (WAR) 50 1 Island (ANA) 10 4 Kethis, the Hidden Hand (M20) 211 1 Jace, Wielder of Mysteries (WAR) 54 4 Temple Garden (GRN) 258 2 Teshar, Ancestor's Apostle (DAR) 36 1 Lurrus of the Dream-Den (IKO) 226 4 Hope of Ghirapur (KLR) 243 Sideboard 3 Mystical Dispute (ELD) 58 3 Aether Gust (M20) 42 3 Soul-Guide Lantern (THB) 237 4 Fatal Push (KLR) 84 2 Assassin's Trophy (GRN) 152
Kethis Combo – Historic
Bo1 czy Bo3?
To jest bardzo dobre pytanie. Talię dodałem już z pełnym sideboardem jeśli ktoś chce spróbować się w bo3. Z jednej strony zdawałoby się, że kombo deck sprawdzi się najlepiej w bo1, ponieważ przeciwnicy nie będą mieli możliwości wsajdować odpowiednich hate kart na nas na kolejne gry. Jest to oczywiście prawda, ale to działa w dwie strony – historic aktualnie jest wypchany po brzegi taliami, które mijają się bez interakcji niczym statki nocą. Sprawia to, że realnie ten szybszy deck wygra a siłą Kethisa nie jest prędkość a odporność na disruption, prowadzenie długich gier oraz bardzo dobre plany alternatywne. W takim razie możemy wykorzystać tę przewagę właśnie w grach Bo3. Fatal Push w Kinnan, Bonder Prodigy lub Aether Gust w Muxus, Goblin Grandee sprawi, że uderzymy interakcją w mniej odporne na disruption linearne plany przeciwników podczas gdy my na takiego Pusha czy Abrade jesteśmy w pełni odporni na poziomie deckbuildingowym. Ponadto Kethis jest talią, z którą raczej niewiele osób jest zaznajomionych i jest niezerowa szansa, że Twój przeciwnik źle się przesideborduje. W związku z powyższym ja gram Kethisem wyłącznie bo3.
Hate karty na Kethisa
Kombo opiera się na grobie bardzo mocno, więc jak można się domyślać graveyard hate karty bolą nas najbardziej. Natomiast karta karcie nierówna. Najskuteczniejsze są efekty, które faktycznie pozbywają się grobu np Rest in Peace czy Leyline of the Void. Dlaczego? Jeśli gracz Kethisa pozbędzie się hate karty dzięki Assassin’s Trophy czy Vraska, Golgari Queen to wciąż nie ma dostępu do grobu i musi się odbudowywać od zera. Doskonałym przykładem tego typu efektu jest też Scavenging Ooze, który regularnie oczyszcza nam grób ORAZ nakłada presję a wiemy, że disruption+clock to najlepsza metoda na combo decki.
Drugim typem graveyard hate kart są karty, które blokują graveyard, ale się go nie pozbywają i mowa tu oczywiście o Grafdigger’s Cage. Jest mniej skuteczna od powyższych, ale wciąż działa bardzo dobrze, ponieważ blokuje istotne elementy odbudowy i card advantage neutralizując Emry, Lurker of the Loch czy Teshar, Ancestor’s Apostle, Uro, Titan of Nature’s Wrath oraz w pełni wyłączając nam Kethisa. Natomiast to, czego nie wyłącza to Lazav, the Multifarious, co sprawia, że wciąż można zrobić klasyczną linię Lazav -> zmienię w Uro lub zdejmę hate kartę, zmienię w Kethisa, kręcę się.
W moim odczuciu najbardziej miękką formą hateu są one-shot gravehate na przykład Soul-Guide Lantern. W porównaniu z wyżej wymienionymi jest prawie niczego nie wnosząca, ponieważ można bardzo łatwo wymusić użycie tej karty. Zagranie Kethisa, Lurrusa, Teshara, Emry, gotowość do escape Uro lub zmiana Lazava, w któryś z tu podanych sprawi, że większość graczy pociągnie za spust. Przy pomocy szybkich obliczeń zobaczymy, że kart które tu wymieniłem jest łącznie aż 17. Absolutnie nie boję się takiego soft hateu.
Cóż robić jeśli oberwiemy hate kartą game 1 albo nie wsajdowaliśmy odpowiedzi na hate w postaci na przykład Assassin’s Trophy? Pozostaję trzy opcje – słabe krity beatdown, Uro, manualny mill przeciwnika.
- Słabe krity beatdown – plan, który niesamowicie powątpiewam, że realnie może zadziałać. Przeciwnicy albo będą mieli swoje combo albo mocne threaty w postaci Uro czy planeswalkerów. Zdziwię się jeśli typki z 1 z przodu byłyby w stanie dojechać.
- Uro – jeśli widzimy, że nie jesteśmy w stanie wykonać całego komba, zawsze mamy Uro. Prawdą jest, że w obliczu wielu hatekart nie zagramy Uro tak samo jak wielu innych części talii. Jednak tu z pomocą przybywa Lazav i jego umiejętność. Zagram Lazava, zmienię w Uro, wrum wrum – ta strategia działa bardzo dobrze w obliczu hate kart lub nawet jako distraction/przeszkadzajkę, żeby przeciwnik skupił się na tym, podczas gdy my czekamy na odpowiedni moment, żeby wyegzekwować combo.
- Manualny mill – innymi słowy
W grze na pierwszym screenie vs 5c Niv Jace z Excavatorem tworzą potężną drużynę, która mieli przeciwnika. Lazav w stole zawsze może zmienić się w kolejnego Excavatora albo w Uro, który jest w grobie. Na drugim screenie Ooze przeciwnika tak mocno atakował mój grób, że nie było opcji się przez to realnie przebić. Plan B? Excavator x2. Dodatkowo obecność Lurrusa sprawia, że mogę replayować historic spelle z grobu zachowując priorytet, więc Ooze nie ma kiedy ich zjeść a ja dostaję kolejne triggery mielenia. Obydwie gry powyżej skończyły się moją wygraną, właśnie przez mill.
Dlaczego tak lubię ten deck?
W Historicu bardzo mocne są przeróżne smaczki i odcienie talii kontrolnych, więc dlaczego mimo to tak bardzo lubię ten deck i gram tylko nim?
1. Realne turn 4 kille
Podczas gry wygrać t3 jest bardzo trudno, choć się da np – t2 Excavator, t3 Kethis a w ręce pewna liczba Mox Amber i Hope of Ghirapur, to t4 kille są znacznie bardziej prawdopodobne. Zazwyczaj Mox bardzo pomaga we wcześniejszym kombo, ponieważ każda mana jest na wagę złota. Załączam przykładowy t4 kill, bez landdropa – t2 excavator, t3 kethis, t4 Teshar z pomocą Moxa, dogram drugiego Moxa, trigger, wrócę Emry i let’s go.
2. Ludzie nienawidzą Uro
A tutaj można mieć nawet dwa! Dzięki temu, że Lazav może zmienić się w kreaturę, ale zachowuje swoją nazwę to można mieć w stole zescapeowanego Uro oraz Uro, który się nazywa Lazav. Jednego Uro trudno pokonać, a dwóch… Poniżej screen z serii ‘fajny cage’
3. Każdy threat reprezentuje snowball przewagi
Dzięki temu, że tak duża liczba kart wraca inne karty lub pomaga wracać to w późnych etapach gry każdy topdeck jest mocny a kiedy przeciwnik ma do wyboru co zabić…to niekoniecznie ma dobry wybór. Poniżej przeciwnik gra talią kontrolną i ma removal. Ale…jeśli zabije Kethisa to Lazav się w niego zmieni. Jesli zabije Lurrusa to Kethis zostaje w stole oraz Lazav może się w tego Lurrusa zmienić. Jeśli zabije Lazava to mam darmowy replay właśnie tego Lazava z Lurrusa. A jeszcze do tego w grobie czeka Uro na escape. Przeciwnik podjął najlepszą decyzję – poddał się.
4. IQ200 plays.
Deck ma tak dużo ciekawych interakcji między kartami, że ciągle można odkrywać coraz to nowe synergie. Poniżej przedstawię chyba moją ulubioną linię, która znalazłem w jednej z gier.
Step 1 – miałem dostępne dokładnie 3 many, więc zmieniłem Lazava w Emry pod koniec tury oppa.
Step 2 – użyłem Emry w Chromatic Sphere, aby móc ją dograć do końca tury
Step 3 – używszy Lazav-Emry zmieniam Lazava w Teshara
Step 4 – z Lazav-Tesharem zagrywam wcześniej włączoną do zagrania z grobu Sferę, która, jako historic spell, triggeruje Teshara i wracam Emry, którą wcześniej kopiowałem Lazavem.
Historic Kethis to mnóstwo frajdy, ciekawych zagrań, drobnych interakcji. Jeśli chcesz ugryźć historica z trochę innej strony, mocno polecam. Na kanale Guildmage na YouTube pojawią się też moje mecze tą konstrukcją, abyś mógł zobaczyć ją w akcji. A tymczasem – dziękuję za uwagę i jak zwykle – złap mnie za rękę i puśćmy razem turę. Cheers!
Spodobał Ci się ten wpis?
Jeśli chcesz czytać takich więcej, doceń naszą pracę i następne zakupy z ulubionej karcianki zrób w naszym sklepie. Każdy zakup to procent dla naszej redakcji, co przekłada się na rozwój serwisu. Dzięki, że jesteś!