Mimo oczywistych podobieństw do Hogwartu świat Strixhaven wydaje się być ciekawy i spójny. Strixhaven kładzie nacisk na sorcery i instanty przez mechaniki magecraft oraz learn, no a kto nie lubi spellslinger decków? Power level Strixhaven: School of Mages nie powala i bardzo dobrze. Może nie ma przez to oczywistych decków, które dołączą do standardowego tier 1, ale na pewno mamy opcje, które mogą znaleźć miejsce w istniejących deckach i tym właśnie kartom przyjrzę się dziś.
Lekcje i pochodne
Jest dwadzieścia jeden kart z mechaniką learn oraz dwadzieścia z podtypem lesson. Wizardzi wyraźnie puszczają oczko w stronę trybu best of one na Arenie, widać to też w ostatniej regulacji sideboardu do maksymalnie siedmiu kart w tym formacie i pewnie to właśnie tam zobaczymy najwięcej lekcji. Możliwe, że w best of three też trochę pograją, choć enablery są nieco zbyt słabe, a same lekcje drogie w manie. Nie sądzę, żeby większość decków miała czas na zagranie słabej karty po to, żeby wyjąć sobie z sideboardu drogą odpowiedź, choć jeśli okaże się, że meta będzie bardzo midrange’owa, to może znajdzie się dla nich miejsce.
Uważam, że lekcje, które mają szansę pograć w standardzie to: Mascot Exhibition, Reduce to Memory, Cofront the Past oraz Containment Breach. Z istniejących decków mogłyby one grać w Sultai Ultimatum (z Field Trip), UR Tempo (z Pop Quiz) albo jakiejś formie Rakdos Sacrifice (z Eyetwitch lub Poet’s Quill). Mono Red lub Gruul mógłby też grać na Igneous Inspiration i w przypadku Gruula to mogłoby nawet być całkiem niezłą opcją, zwłaszcza, że jest jeszcze Gnarled Professor, dla którego widziałbym miejsce tylko w tym decku. W sumie im dłużej o tym myślę, tym bardziej sensowne mi się to wydaje.
Będę próbował zbudować Gruul Adventures albo Gx Food z Gnarled Professorem. Najlepszym enablerem jest pewnie Professor of Symbology i może Naya Adventures z Shepherd of the Flock chciałby przygarnąć kilka lekcji w sideboardzie. Niezłą opcją wydaje się też granie Eyetwitch z Pest Summoning lub Necrotic Fumes w np. Rakdos Sacrifice. Trzeba jednak pamiętać, że im więcej chcemy grać lekcji tym mniejszy będzie nasz sideboard. Myślę, że ta mechanika będzie grana więcej po rotacji. W tym momencie w porównaniu do kart z Throne of Eldraine wydaje się nieco underpowered.
Elite Spellbinder
W tym momencie mamy tylko jedno miejsce w Standardzie dla PVDDR i jest to Naya. Teoretycznie mógłby pograć też w Cyclingu lub 4 Colour Doom Foretold, ale to w Nayi może pokazać swój potencjał, zwłaszcza w wersji z Shepherd of the Flock. Razem z Blade Historianem mogą też sprawić, że Winota wróci do łask. Potencjał ma też konstrukcja blinkująca Elite Spellbindera przy pomocy np. Thassa, Deep-Dwelling. Jednak z istniejących decków to Naya wydaje się być najlepszym domem dla PVDDR, zwłaszcza gdy wrzucimy do niej jeszcze Drannith Magistrate.
Strict Proctor
Ta karta na pierwszy rzut oka nie wydaje się szczególnie ciekawa. Mamy zresztą przecież Hushbringera w standardzie. Cóż, jednak Strict Proctor zamiast „creature” ma w swoim textboxie „permanent”. Czyli spowalnia Binding the Old Gods i Showdown of the Skalds, taxuje Felidar Retreat i card draw z The Great Henge. Działa na mnóstwo kart. Trzeba tylko uważać, bo działa na obie strony stołu, dlatego widzę dla niego miejsce w sideboardzie Cyclingu, w którym nie ma żadnych kart z ETB triggerami.
Solve the Equation
Tę kartę wstawiam tu przede wszystkim dlatego, że bardzo podoba mi się jej czysty, prosty design, ale myślę, że może pograć w Sultai Ultimatum w jednej, może dwóch sztukach. Ten deck w obecnej postaci ma mnóstwo celów dla Solve the Equation, a gdyby dołożyć jeszcze większy toolbox, to możliwe że nowy niebieski tutor będzie grany w większej ilości.
Tainted by the Oriq
Szczęśliwym trafem dla niebieskich decków, aggro praktycznie kończy się na mana koszcie 3, więc Tempted by the Oriq na pewno trafi przynajmniej do sideboardu UR tempo, a może też zagościć w Sultai oraz 4C Doom, choć możliwe, że trudny koszt nie pozwoli na granie tą kartą w trzy- i czterokolorowych taliach.
Test of Talents
Myślę, że to karta przeznaczona przede wszystkim do historika, gdzie Mystical Archive wprowadza mnóstwo mocnych czarów, ale może też zagrać w każdym niebieskim decku jako hate na talie grające dużymi instantami i sorcery jak Emergent Ultimatum, Alrund’s Epiphany, czy nawet Zenith Flare.
Baleful Mastery
Najlepszy point removal w standardzie? Każdy deck z czarnym będzie na tym grał, ale na ilu sztukach? Trudno powiedzieć. To raczej nie jest dobry removal na aggro, bo przeciwko nim za 4 mana chcemy rzucać Extinction Event, a za 2 many ta dodatkowa karta może okazać się zbyt dużą ceną i na aggro pewnie będą dalej grane w większości Eliminate oraz Heartless Act, jednak wszechstronność Baleful Mastery sprawi, że na pewno pojawi się w standardzie.
Callous Bloodmage
Uwielbiam tę kartę. Myślę, że mogłaby grać w Rakdos Sacrifice gdyby nie to, że i tak jest tam już pełno niezłych 3-dropów. Jeżeli w formacie będzie dużo graveyard decków, to Callous Bloodmage ma tę przewagę nad innym grave hatem, że można spokojnie grać nim w maindecku. Może być jednak trudno go zmieścić.
Crackle with Power
Widzę tę kartę w jednej sztuce jako removal/finisher w UR tempo lub w Temur Adventures. Zagrana za 5 mana to removal lub Lava Axe, ale już za 8 bije za 10 w dwa cele. Myślę, że dla tych dwóch decków wyprodukowanie takiej ilości many to nie problem.
Dragonsguard Elite
Nie jestem do końca przekonany co do tej karty, ale widzę potencjał dla niej w adventure deckach, które mimo że grają na dużo kritów, to mogą zagrywać też instanty i sorcery dzięki przygodom. Możliwe jednak, że jest zbyt wolny w świecie Lovestruck Beastów i Bonecrusher Giantów.
Blot Out the Sky
Jeżeli mamy więcej niż 3 mana do zużycia, to ta karta zawsze będzie dobra, a z 8 mana robi się niesamowita. 4 Colour Doom będzie grał na tym obok Dance of the Manse. Blot out the Sky będzie dobra w prawie każdym matchupie.
Decisive Denial
To karta, która bardzo przypomina mi Drown in the Loch. Jest nieco słabsza jeśli chodzi o power level, ale nie wymaga niczego w deckbuildingu zielonej talii oprócz grania stworami. Uważam, że Temur Adventures chętnie przygarnie kilka sztuk ze względu na jej wielofunkcyjność i niski koszt.
Galazeth Prismari
Nie jestem do końca przekonany co do power levelu tego IZZETOWEGO smoka, choć jest on chyba najmocniejszym z cyklu mitycznych smoków Strixhaven. Możliwe, że znajdzie miejsce w UR tempo obok Goldspan Dragona ze względu na oczywistą synergię ze skarbami. Więcej rampy może też pozwolić temu deckowi na granie więcej drogich finisherów i zmianę w bardziej midrange’ową konstrukcję zamiast tempo.
Harnes Infinity
Tak sobie przeglądam spoiler i myślę “O, fajna karta, niezły pomysł”. Potem patrzę na typ: instant. Jest przepiękna. Może grać w Sultai Ultimatum jako jedna sztuka pod Solve the Equation. Toolbox buduje się sam. Na pewno są też takie scenariusze, w których gracz Ultimatum sięgnie po Harness the Infinity przy pomocy Emergent Ultimatum.
Magma Opus
To kolejna karta, której jedną sztukę chciałbym zobaczyć w UR tempo. Nawet ma wbudowany przycisk “rozbij szybkę w wypadku screw”.
Cykl Commandów
Uważam, że wszystkie Commandy mają wysoki power level. Gdybym miał je sklasyfikować bez kontekstu to ranking wyglądałby tak: 1. Witherbloom Command, 2. Nic 3. Ex aequo Quandrix Command oraz Prismari Command, 4. Silverquill Command, 5. Lorehold Command. Jednak nie ma teraz miejsca w standardzie dla Silverquill Command. Po prostu nie istnieje WB deck oparty na stworkach. Myślę, że wraz z Silverquill Silencerem, ten Command może być brakującym elementem WB Humanów w standardzie, ale w tym momencie nie widzę miejsca dla tej karty. Quandrix Command widzę jako kartę sideboardową w Temur Adventures albo Sultaju. Sądzę też, że razem z innymi UG instantami stanowi całkiem niezłą bazę dla Simic Flash, zwłaszcza że ciągle mamy w standardzie Shark Typhoon oraz Sublime Epiphany. Prismari Command może śmiało pograć w UR tempo w 2-3 sztukach, a jeśli artefakty będą dalej popularne w standardzie to może i w komplecie, zwłaszcza że izzetowy command też fajnie działa z treasurowymi smokami. Plus Goldspan Dragon w czwartej turze? Brzmi nieźle. Lorehold Command wydaje mi się kartą trochę zbyt drogą, żeby dobrze działała w aggro, ale ma na pewno mocne działanie, więc może Naya będzie chciała grać na jednej lub dwóch sztukach, bo jak wszystkie Commandy, jest dość wszechstronna.
Cykl Snarl duali
Nie mogłem nie umieścić na tej liście landów. Nie mają wprawdzie wysokiego power levelu, ale są ciągle dobre w dwukolorowych deckach, a dzięki Triome’om również w części trójkolorowych.
Strixhaven w moim odczuciu hojnie obdarowuje Izzet Tempo, daje kilka fajnych opcji Sultajowi, kilka średnich opcji Nayi oraz Gruulowi i pojedyncze karty białym deckom. Przed Kaldheimem nie spodziewałem się, że powstaną jakieś nowe archetypy i teraz też nie wydaje mi się, że standard przeżyje jakieś wielkie zmiany z wejściem Strixhaven. Co do Kaldheimu się pomyliłem, gdzie okazało się, że mimo ciągłej obecności bardzo mocnych kart z Throne of Eldraine, znalazło się miejsce na nowe decki lub stare decki w nowym wydaniu, a standard ewoluował z tygodnia na tydzień i żaden deck nie osiągnął statusu dominującego, więc może taki scenariusz powtórzy się ze Strixhaven.
Spodobał Ci się ten wpis?
Jeśli chcesz czytać takich więcej, doceń naszą pracę i następne zakupy z ulubionej karcianki zrób w naszym sklepie. Każdy zakup to procent dla naszej redakcji, co przekłada się na rozwój serwisu. Dzięki, że jesteś!