Najciekawsze karty z KHM do pioneera i moderna okiem niebieskiego maga

Jędrek Szmyd23.01.2021Czas czytania: 4 minut(y)

Halko!

Release Kaldheimu zbliża się wielkimi krokami. Od czwartku 28 stycznia najnowszy dodatek będzie dostępny na MTGO i Arenie, a dzień później rozpoczną się (tym razem domowy – dop. redakcja) prerelease. Już po pierwszym rzucie oka na spoiler można stwierdzić, że WotC postanowiło obniżyć power level w stosunku do ostatnio wypuszczanych setów, szczególnie patrząc na Throne of Eldraine. Nawet w obliczu niższej siły kart niż ta, do której jesteśmy ostatnio przyzwyczajeni, parę kart jest wystarczająco potężnych, aby moim zdaniem znaleźć dla siebie miejsce w formatach starszych niż standard.

Behold the Multiverse jest kartą, w której pokładam największe nadzieje. Glimmer of Genius był mocno grany w standardzie i próbowany w pioneerze i modernie, a Behold to jego strictly better wersja (o ile nie interesuje nas energia). Generalnie uważam, że karty z foretellem, które mają przynajmniej przyzwoity rate na bazowym koszcie i koszt foretellowania równy ich CMC minus dwa (czyli oprócz Behold m.in. Doomskar), są bardzo obiecujące. Możliwość rozłożenia kosztu na dwie tury daje nam nie tylko możliwość zagrania ich wcześniej, niż za normalny koszt, ale także pozwala na wykorzystanie many, która często by się zmarnowała. Behold the Multiverse będzie moim zdaniem najlepszy w taliach, które mają dużo zagrań za dwa mana w turze przeciwnika (np. Ice-Fang Coatl czy dwumanowe kontry), ponieważ opcja na zexilowanie Beholda z dwoma otwartymi lądami i zagranie albo kontry, albo drawu z końcem tury przeciwnika jest bardzo mocna. Kolejną kartą, która będzie się świetnie komponowałaz Beholdem oraz Saw It Coming jest Teferi, Hero of Dominaria, który jest kluczowym elementem pierwszej talii, o której chciałem dzisiaj powiedzieć dwa słowa, UW kontroli w pioneerze.

Nie mam dla Was żadnej listy, ponieważ z wyłączeniem paru lig nie grałem tego formatu od prawie roku, jednakże UW to talia, z którą mam zdecydowanie najwięcej doświadczenia w pioneerze. Mimo dostępu do wielu potężnych narzędzi, UW zawsze miało dziury, których nie dało się załatać, co może się zmienić po wyjściu Kaldheimu.

Dwie karty, które moim zdaniem najbardziej pomogą UW, to Bind the Monster i Hengegate Pathway. Do tej pory UW nie miało dostępu do dobrej odpowiedzi na pierwszoturowego mana dorka, a nawet jeżeli ktoś zdecydował się na granie Isolatem, to zagranie go w pierwszej turze przy 8-9 odtapowanych źródłach białej many nie było takie proste. Dodanie do talii kolejnego odtapowanego duala oraz removalu, który można rzucić z wyspy, których zazwyczaj jest więcej niż równin, powoduje, że elf u przeciwnika jest znacznie mniej groźny niż do tej pory. Dodatkowo Bind the Monster nieźle radzi sobie z powracającymi stworkami z Mono B (Scrapheap Scrounger, Dread Wanderer etc.), które również stanowiły niemały problem. Ostatnią kartą (oczywiście poza wychwalanym przeze mnie Behold), która wzmocni ten archetyp jest wspomniane wcześniej Saw It Coming, ze względu na swoją synergię z pięciomanowym Teferim.

Drugim formatem, o którym chciałem dzisiaj coś powiedzieć, jest oczywiście mój ukochany modern. Próg wejścia dla karty jest tutaj znacznie wyższy niż w przypadku pioneera, tak więc karty takie jak Bind the Monster i Saw It Coming nie mają moim zdaniem zbyt dużych szans na sukces. Niektóre karty znajdą pewnie niszowe zastosowanie w mniej popularnych taliach oraz sideboardach (np. Niko Aris ma moim zdaniem szansę na bycie dobrą opcją sideboardową w Bant Stonebladzie), ale tylko dwa kartony, a właściwie jeden karton i jedna grupa kartonów, mają według mnie potencjał, żeby na dobre zadomowić się w niebieskich taliach w modernie:. To snow duale i oczywiście Behold the Multiverse.

Snow duale będą używane praktycznie tylko i wyłącznie w połączeniu z Ice-Fang Coatlem, ale dzięki byciu fetchowalnymi, nawet jedna czy dwie sztuki pozwolą na szybsze spełnienie warunku węża, nie zmuszając przy tym do rozpoczynania gry od trzech basiców. Ci, którzy grali Moderna za czasów dominacji Arcum’s Astrolabe, pamiętają, jak mocny był wtedy Snek i nawet mimo braku jednomanowego artefaktu, ma on moim zdaniem niezłe szanse na powrót do większej ilości niebieskich talii, szczególnie tych skupionych wokół Archmage’s Charma i graniu w turze przeciwnika. 

Jeżeli chodzi o Behold, to będę ją testował prawdopodobnie w każdej niebieskiej talii, do której się zbliżę. Pierwszą siedemdziesiątką piątką, w której wykorzystam ten potężny draw spell, będzie jedna z moich ulubionych konstrukcji, którą kiedykolwiek grałem w Modernie – UB Lurrus.

Jędrek Szmyd – UB Lurrus 2: Electric Boogaloo

Creature (6)
Jace, Vryn’s Prodigy
Pack Rat

Artifact (4)
Mishra’s Bauble

Sorcery (8)
Thoughtseize
Inquisition of Kozilek
Unearth

Instant (20)
Fatal Push
Force of Negation
Cling to Dust
Behold the Multiverse
Archmage’s Charm
Cryptic Command
Drown in the Loch
Mana Leak
Deprive
Lands (22)
Polluted Delta
Watery Grave
River of Tears
Island
Scalding Tarn
Mystic Sanctuary
Flooded Strand
Misty Rainforest
Swamp

Sideboard (15)
Aether Gust
Search for Azcanta
Nihil Spellbomb
Field of Ruin
Engineered Explosives
Mystical Dispute
Collective Brutality
Lurrus of the Dream-Den

To pierwszy, bardzo wstępny draft talii. Prawie na pewno jest w nim za mało niebieskich kart do Force of Negation, a reszta numerów też jest na tzw. “czuja”. Mój zamysł był taki, aby na początku utorować discardem drogę dla Jace, Vryn’s Prodigy lub Lurrusa, aby przejęli grę, a następnie reagować na zagrania przeciwnika przy użyciu kontr. Prawdopodobnie jest to gorszy pomysł, niż po prostu wrzucić parę kopii Behold do dowolnej talii z Uro, ale mam w swoim serduszku soft spot dla koszmarnego kota i postaram się wypróbować wszystkie warianty powyższej talii, zanim znowu spojrzę na niebiesko-zielonego giganta. 

To by było na tyle, jeżeli chodzi o moje pierwsze odczucia związane z Kaldheimem. Na koniec chciałbym jeszcze zaprosić Was bardzo serdecznie na nasz podcast we wtorek 26 stycznia 2021, gdzie będziemy omawiać najnowszy dodatek pod kątem constructed i z chęcią odpowiemy na Wasze pytania, a także podyskutujemy na temat kart, które przypadły Wam do gustu. 

Spodobał Ci się ten wpis?

Jeśli chcesz czytać takich więcej, doceń naszą pracę i następne zakupy z ulubionej karcianki zrób w naszym sklepie. Każdy zakup to procent dla naszej redakcji, co przekłada się na rozwój serwisu. Dzięki, że jesteś!

Author avatar

Jędrek Szmyd

W MTG zaczął grać w drugiej klasie szkoły podstawowej, a jego pierwszym sankcjonowanych turniejem był Prerelease Shards of Alara. Do swoich największych magicowych sukcesów może zaliczyć top8 na GP Warszawa 2017 oraz 2 top8 na Mistrzostwach Polski - w 2017 oraz 2018 roku. W życiu pozakarcianym studiuje Finanse na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu i pracuje w swoim lokalnym sklepie z planszówkami. Oprócz MTG interesuje się także muzyką, League of Legends i koszykówką.