Do niedawna RW Prowess był powszechnie uważany za najlepszy deck w modernie. Był jego niekwestionowanym królem, jeśli chodziło o procent wygranych meczów oraz ilość miejsc zajmowanych w top8. Aż nagle pojawił się RB Prowess, wersja napędzana kartą Cling to Dust, która dobiera chore ilości kart, usuwając wraże karty z grobu. Jej ofiarą padają ważne Uro, Titan of Nature’s Wrath bądź cele pod Mystic Sanctuary. Czarny kolor daje nam dodatkowo dostęp do Fatal Pusha oraz do discardu, w tym Collective Brutality które szczególnie błyszczy przeciw RW i w mirrorze. Kor Firewalker był najważniejszą kartą w mirrorach prowessów, ale jest już niepotrzebny. Pojawił się Rakdos, który kanibalizuje wersję RW, niemal wypierając ją z meta.
Rakdos Prowess – Piotr „Kanister” Głogowski
| Companion (1) 1 Lurrus of the Dream Den Creatures (12) 4 Abbot of Keral Keep 4 Soul-Scar Mage 4 Monastery Swiftspear Spells (29) 4 Cling to Dust 2 Fatal Push 2 Inquisition of Kozilek 2 Kolaghan’s Command 2 Lava Dart 4 Lightning Bolt 4 Manamorphose 4 Mishra’s Bauble 3 Seal of Fire 2 Thoughtseize | Lands (19) 4 Blackcleave Cliffs 2 Blood Crypt 4 Bloodstained Mire 3 Mountain 2 Sunbaked Canyon 1 Swamp 3 Wooded Foothills Sideboard (14) 4 Collective Brutality 2 Fatal Push 4 Molten Rain 2 Nihil Spellbomb 2 Unearth |
Kolejnym deckiem, któremu udało się wygrać PTQ, jest stary dobry Eldrazi Tron.
Osobiście nie jestem fanem tego decku w obecnym meta, ale Chalice of the Void nadal jest potężną kartą, która w pojedynkę może wygrać mecz z Lurrus deckami. Do tego dochodzą słabe matchupy z Yorionem, Primeval Titanem oraz combo deckami. Jeśliy macie „czutkę”, że co rundę traficie na Burna, Prowessa, bądź Junda, Eldrazi to dobry wybór.
