Pierwszy większy turniej w standardzie po premierze Strixhaven, czyli Strixhaven qualifier Star City Games, jest już za nami i w standardzie zmieniło się… niewiele. Być może jest tak ze względu na zupełnie świeży historic za sprawą pojawienia się Mystical Archive, który konkuruje ze standardem o czas deckbuilderów, a moze to po prostu zmęczenie obecnymi wszędzie kartami z Throne of Eldraine, które power levelem przyćmiewają nowe zabawki? Pewnie po trochę winne są obie te rzeczy. Wejście do formatu Elite Spellbindera i kilku innych kart ze szkoły Lorehold sprawiło jednak, że widzimy nieco więcej aggro decków z białym, zwłaszcza decków z Winota, Joiner of Forces oraz Naya Adventures. To z kolei sprawiło, że bardziej grywalny jest Rakdos Sacrifice, i to w co najmniej dwóch odsłonach.
Grając tym deckiem, Johannes Alberyd zajął 15. miejsce na Strixhaven qualifierze. Już wcześniej sądziłem, że Eyetwitch może pograć w standardzie, ale reszty kart ze Strixhaven zupełnie się nie spodziewałem. Dwie kluczowe karty w decku to Extus, Oriq Overlord, a w zasadzie Awaken the Blood Avatar oraz Plumb the Forbidden. Tanie karty z learnem oraz Claim the Firstborn pozwalają zagrać je efektywnie. Oczywiście najlepiej, gdy mamy jeszcze w stole Bastion of Rememberance, ale start w stylu T1 Eyetwitch, T2 Hunt for Specimens, T3 Bastion of Rememberance[c/], T4 [c]Awaken the Blood Avatar to nie jest wcale jakiś magical christmas land. Dodatkowo po zagraniu Avatara mamy na ręce dwie lekcje wyjęte z sideboardu, więc nie jesteśmy do tyłu, jeśli chodzi o card advantage. Awaken the Blood Avatar można też zagrać w trzeciej turze dzięki Forbidden Friendship.
Bardzo podoba mi się darmowy splash białego dla Extusa. Pewnie zamiast grać na białym, możnaby wrzucić Castle Locthwain, ale deck gra tyle instantów i sorcery, że Extus po mass removalu jest niezłą opcją na odzyskanie zasobów.
W sideboardzie znajduje się aż siedem lekcji. Tyle samo mamy w maindecku kart z learnem. Czy to dobra liczba? Trudno powiedzieć. Ja pewnie wrzuciłbym mniej lekcji, a więcej „prawdziwych” kart sideboardowych, choć wydaje się, że jest tutaj coś na każdy największy archetyp, a każda z lekcji ma swoje zastosowania. Brakuje mi może jakiegoś Duressa, ale na razie nie wiem za co bym go wrzucił. Rakdos to moje ulubione kolory, więc zapraszam do testowania i dzielenia się uwagami na Discordzie albo Facebooku, gdzie sam na pewno coś będę wrzucał z moich testów.
Drugi deck to czysta klasyka standardu:
Ten deck z kolei poniósł gracza o pseudonimie piroki do szóstego miejsca w tym samym turnieju. Piroki nie grał ani jednej (!) karty ze Strixhaven, i to pewnie w tej konfiguracji był dobry wybór. Próbowałem grać na Awaken the Blood Avatar, ale ten deck tworzy zbyt mało stworów, żeby móc zagrać tę kartę efektywnie. Najlepszy sacrifice fodder to tutaj token z Woe Stridera oraz stwory pożyczane od przeciwnika, a to nieco za mało.
Plan jest prosty: ukraść stwory, poświęcić je i wygrać. Dodatkowo mamy nieco self millu i jest Kroxa. Nie wydaje mi się, żeby deck miał jakieś konkretne kluczowe karty. Wszystkie efekty występują po kilka razy. Mamy 7 kart, które kradną stwory przeciwnika, 12 kart z efektem sacrifice, do tego 7 kart self millu oraz Kroxa, Bonecrusher Giant i Shredded Sails, które są po prostu dobrymi kartami. I tak właśnie wygląda ten deck. To zestaw najlepszych kart w swoich kolorach, które dodatkowo mają jeszcze super synergię między sobą.
Rakdos Sacrifice ma trudny matchup z Sultai Ultimatum, ale średni lub dobry z prawie wszystkimi pozostałymi deckami, które grają teraz w standardzie, może za wyjątkiem nowego Izzet midrange, który podobnie jak Sultai robi zbyt duże rzeczy zbyt szybko. Dopóki decki, które chcą robić duże rzeczy nie zdominują mety Rakdos będzie sobie radził dobrze.
Krótki sideboard guide
Sultai Ultimatum
In:
4 Duress
1 Skyclave Shade
1 Necromentia
2 Heartless Act
Out:
4 Claim the Firstborn
2 Shredded Sails
1 Bonecrusher Giant
Jeśli gramy przeciwko, to wrzucamy na Heartless Acty.
Temur Adventures
In:
1 Shredded Sails
3 Heartless Act
Out:
2 Kroxa, Titan of Death’s Hunger
2 Mire Triton
Wyjmujemy Mire Triton, bo jest łatwo blokowany i zabijany przez Bonecrusher Gianta, a zbouncowanie Kroxa bardzo boli. Kluczowe jest pozbycie się The Great Henge. Można wrzucić czwarty The Akroan War i Redcap Melee na Goldspan Dragon.
Mono Red i inne aggro decki
In:
3 Heartless Act
2 Redcap Melee
1 The Akroan War
Out:
3 Kroxa, Titan of Death’s Hunger
1 Rankle, Master of Pranks
1 Immersturm Predator
1 Tymaret Calls the Dead
Wrzucamy removal w zamian za drogie karty żeby mieć lepszy mana curve. W zależności czy przeciwnik gra stworami z lataniem zmieniamy liczbę swoich lataczy. Shredded Sails zostaje jeśli przeciwnik gra na Embercleave lub The Great Henge. Na decki z Winota, Joiner of Forces wrzucam do decku trzeciego Rankle jako sposób na Mila, Crafty Companion.
Cycling
In:
4 Duress
1 Necromentia
1 The Akroan War
Out:
2 Rankle, Master of Pranks
2 Shredded Sails
1 Tymaret Calls the Dead
1 Mire Triton
Wrzucamy discard, bo jedyne rzeczy, z którymi sobie nie poradzimy, to Improbable Alliance oraz Zenith Flare. Kroxa jest super, ale jego enablery już zupełnie odwrotnie.
Dimir Rogues
In:
4 Duress
1 Skyclave Shade
1 Ox of Agonas
1 Shredded Sails
1 Skyclave Shade
Out:
3 Tymaret Calls the Dead
2 Mire Triton
2 The Akroan War
1 Rankle, Master of Pranks
Obcinamy self mill oraz część droższych spelli.
Z tych dwóch decków ten drugi jest bezpieczniejszym wyborem. Jest sprawdzony i ma bardzo prosty plan, ale to ten pierwszy ma moim zdaniem większy potencjał, choć wygląda, przynajmniej w tej wersji, na nieco niestabilny. Będę pewnie testował obie listy pod kątem następnego arenowego qualifier weekendu i myślę że przynajmniej w tym tygodniu Rakdos jest w dobrym miejscu standardu.
Spodobał Ci się ten wpis?
Jeśli chcesz czytać takich więcej, doceń naszą pracę i następne zakupy z ulubionej karcianki zrób w naszym sklepie. Każdy zakup to procent dla naszej redakcji, co przekłada się na rozwój serwisu. Dzięki, że jesteś!